Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 14 2004 . . : : No tO zaCzyNamY : : . .
Komentarze: 0

No to zaczne w czym caly sek.. otoz ja nie mieszkam w Polsce. Do Chicago przyjechalam niedawno, bo na poczatku listopada. Do szkoly poszlam gdzies w srodku listopada. No i bylo spoczko! Po prostu superowo! Wszystko inne, no ale mi sie podoba (juz teraz to nie chce stad wyjezdzac!!!). No i nie z samego poczatku wypatrzylam sobie kogos do wzdychania.. nie! Ale powiem od poczatku.. otoz w Polsce zabujalam sie w pewnym chlopaku o imieniu Damian. Myslam ze go na powaznie kocham! Ale nie chodzilismyu ze soba.. ba! Nawet czesc do mnie nie powiedzial! Ale dobrze mnie znal.. bo czesto przychodzilam do jego siostry.. a on siedzial z nami czesto.. Ale do rzeczy.. przyjechalam tutaj! I kompletnie o nim zapomnialam.. nie wiem! Moze dlatego sie nie martwilam bo przyjedzie z siostra do stanow na wakacje... a moze bo... to byulo tylko zwykle zadurzenie sie..!? Coz nie wiem na serio.. W mojej obecnej szkole.. pewnego dnia zobaczylam super-extra-niepowtarzalnie-kosmicznie przystojnego chlopaka. I zaczelo sie od poczatku!!! Zakochalam sie NA MAXA (z damianem bylo tak samo :-P). On jest taki piekny... no i mam z nim jedna lekcje... :D heh! Niestety on jest w 8 klasie (ja w 7) i niedlugo idzie to high school... coz.. ale ... probuje sie o nim dowiedziec jak najwiecej rzeczy. No to wiem juz ze ma na imie KaMiL (przeciwienstwo mojego! Aaaagrh!) i jego sala jest na przeciwko mojej :D no i jest polakiem!! Super! Wyglada na malomownego.. ale jak do kolegow to gada... nie wiem.. zaciska usta.. wlosy na zelu... no i w ogole jest cool! No i nie szpanuje za bardzo.. ech! Tyle co z tymi wlosami.. reszta nie! W przeciwnienstwie do mnie. No i nie wiem... co mam zrobic by JEMU sie spodobac?? Ja z nim nie gadam.. wstydliwa jestem! No i wiem jeszcze ze chodzil z moja kolezanka z Ukrainy. A niedawno moja kolezanka (Gangsta pozdroo) powiedziala mi ze on sie z jakas dziewczyna LIZAL!!! No nie wiem... doradzcie mi.. ktokolwiek... LUDZIE!!!!!


crush : :
sty 13 2004 mOj bloDzio o mOim zYciu seRcowYm
Komentarze: 1

Ten blog bedzie poswiecony w szczegolnosci mojemu zyciu sercowemu... dlatego nazwalam go.. "crush". Haah! No bo po angielsku "i have a crush on you" to znaczy jestem w tobie zabujana.. ale co ja tam bede gadac o angielskim.. nie chce was znudzic! Ale tak na powaznie to bardzo potrzebuje waszej rady.. mam seryjny problem, a kazda porada lub ogolnie komentarz z wypowiedzia co sadzicie o moim przypadku bedzie bardzo mi przydatny.. bo jestem na serio w bardzo beznadziejnej sytuacji... i mam nadzieje, ze znajdszie sie chodz kilka osob ktorzy beda tak mili i mi pomoga... heh! O moim przypadku powiem kiedy indziej... jest juz za 15 minutek 10 wieczor, a jutro do szkolki. Jutro powinna znalezc sie tu notka o mym zdarzeniu. Czekajcie!!!

Pozdro!!

crush : :